Sobota.

Weszłam i zauważyłam że Kamila już dziś odwiedziła naszego bloga,

 i to dokładnie przed chwilą. 

Więc jeżeli chcecie poczytać co dziś robiłyśmy to notka niżej.

Po wyjściu od Kamili, zeszłam na dół i czekałam na mamę,

po jej przyjeździe wsiadłam w auto.

Pojechaliśmy na myjnie i tak około 30min. czekania. ( była duuuża kolejka.)

Gdy znalazłam się w domu nadal była piękna pogoda  postanowiłam 

przejść się z psem, w naszym mieście było dziś tak gorąco że nawet

nie brałam bluzy, po prostu wyszłam z domu w bluzce.

Mam dużego psa, więc przyszłam strasznie zmęczona, musiałam go trzymać 

gdy mijałam inne psy bo strasznie mnie ciągła. 

Jak byłam znów w domu włączyłam kompa, 

weszłam na Facebook`a, posłuchałam muzyki, i napisałam tą notkę. 

Rozpisuje się bo nie wiem czy będe na blogu jutro, ( nauka )

 wrr, coś okropnego i to na biologię.

dobrze że dziś mam luz, oglądnę sobie X FACTOR.

ajajaj, cześć.